Porobiłam zdjęcia chyba wszystkich swoich dobrodziejstw do włosów i tak:
Szampony:
1. Babydream - lubię go za przyjemny skład i cenę:) Używam tylko, kiedy nałożę wcześniej olej.
2. Baikał - mój absolutny ulubieniec. Rewelacyjnie się pieni, ma świetny skład, niską cenę, piękny zapach, zmywa oleje i daje rewelacyjne efekty (wspominam czasy kiedy nie miałam czasu na stosowanie odżywek i myłam włosy samym Baikałem)
3. Organicum - miniaturka. Fajny skład, fajny zapach, fajnie się pieni, ale przegrywa z ceną i efektami.
4. Natura Siberica - hmm fajny skład, fajnie działa, ale u mnie nie zmywa oleju:(
5. Love 2mix Organic z efektem laminowania - fajny skład, przepięknie pachnie mango i spełnia moje oczekiwania:) również mój ulubieniec.
Gdybym miała wybrać tylko jeden - Baikał.
Odżywki do spłukiwania:
1. Ruska Bania z chlebem żytnim i kefirem
2. Ruska Bania z miodem i jagodami leśnymi - uwielbiam ten zapach!
3. Organicum -te dwie miniaturki - nie zachwyciły mnie...
4. Łopianowa - podobna do drożdżowej, ale chyba drożdżowa lepiej działa
5. Drożdżowa - rewelacyjna! Uwielbiam ją:)
Oleje i wszystko inne:
1. Olej palmowy - ostatnio często stosuję na włosy -genialny!
2. Vatika - lubię za skład, zapach, ale bez rewelacji
3. Amla - kiedyś bardzo mi służyła, teraz chciałabym odciążyć włosy z parafiny
4. Himalaya -lubię za skład, wydajność i lekkość, fajnie działa
5. Nafta - bez rewelacji, a nawet obciąża
6. Olej sezamowy - u mnie bez rewelacji po dłuższym stosowaniu na włosy. Za to na twarz i do kąpieli super:)
7. Woda różana - uwielbiam jej zapach na włosach, fajnie wygładza
8. Oliwka Hipp - bez rewelacji na włosach, ale zmywam nią makijaż z oczu;)
9. Glinka biała - mój ulubiony dodatek do szamponów i odżywek:) uwielbiam, ma tak wiele zastosowań!
10. Olej tamanu - czasem dodaję kropelkę na włosy -jest ok, ale bez szału
11. Olej arganowy - moje włosy go polubiły:)
12. Olej jojoba - ten to także ulubieniec moich włosów;)
13. Masło shea i kakaowe, którego nie ma na zdjęciu - uwielbiam wygładzać nimi włosy:0
Mydełka:
1. Aleppo 40% - mój absolutny faworyt:)
2. w mojej mydelniczce ;) Himalaya - ładnie pachnie, ale przez ten skład mnie wysusza:/
3. Po lewek od góry - mydełko Krymskie z lagami i solą Morza Martwego -świetnie się nim myje włosy, są później mięciutkie, ładnie umyte i puszyste:)
Olej musztardowy - jakoś ostatnio zapomniany a przecież bardzo go lubiłam
Lotion wzmacniający bez spłukiwania - bardzo go lubię
Olejek łopianowy z jojoba i kiełkami pszenicy - ostatnio go użyłam, rewelacja!
Produkty orietnalne - wszystkie lubię, ale np aritha i shikakai działają u mnie bez rewelacji, natomiast tulsi, kapli tone i kapoor kachli, zwłaszcza tą ostatnią -uwielbiam.
Poza zdjęciami:
- placenta z algami
- kolagen+elastyna
- olej z pestek winogron
- olej lniany
- olej z orzechów -
- olej z migdałów
- olej rycynowy - świetny jako dodatek
- rozmaryn
- korzeń łopianu
- glinki
- algi/spirulina
Z preparatów domowych stosuję i lubię:
- herbaty -zielone, białe, czarne -jako płukanki
- ocet jabłkowy domowej roboty
- miód
- kawę jako sposób na farbowanie (rzadko stosuję)
- mleko
- szałwia, mięta i inne zioła
- jajka
- oliwę
- żelatynę
- goździki
- różne liście, owoce i warzywa jakie mam na ogrodzie:D
- no i używam grzebienia drewnianego;)
To chyba tyle, mam nadzieję, że nie zapomniałam o czymś:D
Dostałam dzisiaj wiadomość z hurtowni, że paczki już do mnie lecą:) Super, nie mogę się doczekać co tam przyjdzie:D będę wrzucać w poniedziałek/wtorek na sklep. Wszystko to rosyjskie kosmetyki.