wtorek, 14 lutego 2017

Mycie włosów mąką żytnią - mój sposób i opinia.

http://images2.okazje.info.pl/p/delikatesy/2059/th300/melvit-maka-zytnia-typ-720-1kg.jpg

Kiedy po raz pierwszy przeczytałam o tym sposobie, tylko uśmiechnęłam się pod nosem. Przeczytałam drugi raz, trzeci...No i nie byłabym sobą, gdybym nie wypróbowała (prawie) wszystkiego na sobie i swoich włosach.

Zakupiłam za ok 3zł taką właśnie mąkę firmy Melvit. Nasypałam do szklanki 3 łyżki mąki i dolałam tyle ciepłej wody, aby całość uzyskała konsystencję podobną do konsystencji maseczki do twarzy, jednak nieco bardziej wodnistą (żeby łatwo ją można było nałożyć).

 Taką mieszanką masowałam mokre włosy przez ok 2-3minuty. Dokładnie, z każdej strony. Po czym spłukałam sporą ilością wody.

Uwaga!

Włosy bardzo trudno domyć z mąki. Potrzeba na prawdę dużej ilości wody i cierpliwości. Dodatkowo później we włosach zostają drobinki mąki, ale łatwo je wyczesać z włosów.

 

Warto i chwalę sobie tą metodę. Pomimo dwóch minusów, mianowicie:
- trudności w spłukaniu
i
- pozostawania drobinek na włosach
(niektórym przeszkadza jeszcze zapach)

Zauważam same zalety:
 + mąka jest bardzo tania i baaardzo wydajna -  opakowanie wystarczy mi spokojnie na kilka miesięcy mycia włosów
+ myję włosy zupełnie naturalnym produktem
+ włosy są nawilżone, wyglądają jak po umyciu szamponem
+ zapach nie utrzymuje się na włosach
+ włosy są ładnie odbite od nasady
+ ani razu nie pojawił się łupież po myciu mąką
+włosy mają ładny połysk
+ włosy nie są obciążone


W następnym poście napiszę w jaki sposób "tuninguję" sposób mycia włosów mąką żytnią. Od kiedy wypróbowałam kilka nowych pomysłów, właściwie zawsze dodaję coś jeszcze do samej mąki. Ale o tym już niedługo :-)

 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz