Oliwka Hipp+olej sezamowy, WAX+tran+mleko+miód, płukanka octowa i....Otwieram firmę

Zacznę od wczorajszej pielęgnacji

1. Oliwka Hipp (stara wersja) + olej sezamowy. Zmieszałam obydwa oleje, po ok łyżce i nałożyłam na godzinkę. Zmyłam w trakcie przerwy meczu (swoją drogą moja Hiszpania wygrała aż 4:0 :):):) )

2. Standardowo, gdy nakładam cięższe oleje, zmywam je szamponem Babydream.

3. Odżywka - WAX do włosów ciemnych + 2 kapsułki tranu (rozpuściłam oczywiście tylko środek kapsułki) + łyżeczka miodu + łyżka mleka. Całość wymieszałam ze sobą i nałożyłam na włosy na drugą połówkę meczu - ok 45-50 minut.

4. Jeszcze raz mycie, tym razem mydłem Alepp. Niestety, ale po zastosowaniu miodu i mleka, musiałam raz jeszcze umyć włosy.

5. Płukanka octowa. Oczywiście ta domowej roboty z jabłek z ogrodu:) Dodałam 1 łyżeczkę do szklanki wody.

6. Masło shea, woda brzozowa, jedwab. Po ok kropelce z każdego wymienionego preparatu. Następnie suszenie ZIMNYM powietrzem.Zrezygnowałam już całkowicie z ciepłego powietrza. Dodatkowym plusem suszenia zimnym powietrzem jest to, że włosy bardziej mi się prostują:) no i oczywiście wygładzają się...

Jak zwykle miałam bardzo puszyste włosy. Zauważyłam, że przy czesaniu znacznie mniej włosów było na grzebieniu niż zwykle! Co dziwne, nie miałam też problemu z suchymi włosami! Zawsze miałam ten problem, głównie na końcach i po bokach u góry....Podejrzewam, że to zasługa zimnego powietrza właśnie:)



A teraz muszę się czymś pochwalić....
Otóż, dość dawno złożyłam wniosek do Urzędu Pracy o dotację. Oczywiście nie wierzyłam, że coś z tego będzie, bo początkowo nastawiłam się na biznes "ciuchowy". Po jakimś czasie (całkiem niedawno) zmieniłam biznesplan z ciuchów na kosmetyki naturalne+odlewki perfum. I jestem niesamowicie zaskoczona, bo .... dostałam dotację! Jeszcze to do mnie nie dochodzi, nie mogę w to uwierzyć! Dzisiaj byłam już podpisać umowę!