Pachnie niesamowicie:) Skład całkiem przyjemny jak na szampon. Co do samego mycia, to jestem bardzo pozytywnie zaskoczona - pieni się jeszcze lepiej niż mój dotychczasowy faworyt pod tym względem a mianowicie Baikal! Zwykle każdy szampon dobrze się zaczyna pienić po drugim razie....A ten jako jedyny z dotychczas wypróbowanych, pieni się świetnie już za pierwszym razem.
Na drugi ogień poszła długo wyczekiwana Ruska Bania:)
Na razie ta z leśnymi jagodami i miodem.Bardzo podoba mi się jej skład...A w składzie ma także wyciąg z chleba żytniego:) TAKA
Od razu zauroczył mnie ten plastikowy słoiczek:)
No i zapach...Mówiłam już, że uwielbiam Ruską Banię?:D Ciągle chodzą za mną te jagody:D wolałabym ją zjeść niż nakładać:D
Konsystencję ma przyjemną - nie za rzadką i wygodną. Jedyny minus, to to, że za każdym razem muszę ściągać wieczko i ten papierek już jest cały mokry:D
Co do efektów obydwu produktów - tym razem pozwoliłam włosom właściwie wyschnąć samowolnie...Lekko tylko podsuszyłam suszarką, ale nadal pozostawiłam wilgotne. Gdybym wysuszła całkiem włosy zimnym powietrzem jak zwykle - pewnie byłyby niesamowicie gładkie i lśniące:) Ale pozwoliłam im wyschnać a keidy tak robię, zawsze są bardziej napuszone i sterczące:/
O dziwo, bardzo się błyszczały i byly gładkie - jak po laminowaniu żelatyną! Nawet laminowanie tak fajnie mi nie wyszło:) Osobiście z efektów bardzo jestem zadowolona. Dzisiaj jeszcze czuję zapach leśnych jagód na włosach:) Niestety maskę trzymałam krótko, bo ok 5 minut, ale wolałabym ją potrzymać z 20 minut i dodać jakieś 'ulepszacze'. Tak samo z szamponem - muszę dodać do niego białej glinki:)
PS - 10 000 wyświetleń mojego bloga:) Dziękuję
Gratuluje tylu wyświetleń, zasłużyłaś :) Szampon i ruska bania muszą się znaleźć u mnie na półce :D
OdpowiedzUsuń:* u mnie już znalazły i zamierzam zarezerować to miejsce dla nich na stałe:D
UsuńNiesamowicie mam ochotę na Ruską Banię.
OdpowiedzUsuńJa mam teraz ochotę wypróbować inne rodzaje Ruskiej Bani, ale są ciężko dostępne w Polsce:(
UsuńNiestety :(
Usuńciągle mnie śmieszy ta nazwa Ruska Bania hahaha xD
OdpowiedzUsuńMnie też:D śmiechawska jest:D
UsuńMuszę pozbierać pieniądze i zrobić mega zamówienie u Ciebie w sklepie, tyle produktów już mnie kusi, a ty z każdą recenzją powiększasz tą listę! :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
Blond and wavy.
:D ja tylko opisuję to czego używam:D hihi
Usuńpozdrawiam
Jestem ciekawa innych rodzajów ruskiej bani :) Boję się , że ta rozjasniłaby mi włosy (tzn. ta co masz w sklepie) bo miod wysoko w składzie :( swoją drogą moje wlosy nie lubia miodu :(
OdpowiedzUsuńale jak efekty sa takie świetne ;O żałuję ze moje włosy nie lubia miodku :(
Ja od dawna używam miodu do włosów w różnych formach (moje włosy akurat uwielbiają miód;)) i nie zauważyłam żadnego efektu rozjaśnienia....A ciemne mam cały czas i nie farbuję niczym, nawet farbą naturalną:)
Usuńja mam ochotę na szampon z chilli, ale najpierw muszę zdenkować stare szampony :/
OdpowiedzUsuńJa akurat wszystkie pokończyłam, ale teraz mam 3 otwarte:D Baikał, Natura Siberica no i ten:)
UsuńWłaśnie zastanawiam się pomiędzy chili, a tym z efektem laminowania. Mam nadzieję, że ten drugi też opiszesz.
OdpowiedzUsuńWłaśnie miałam ten sam dylemat, ale jakoś laminowanie bardziej mnie przekonało;) Jak skończę chociaż jeden, to wypróbuję chili:)
UsuńA ja mam pytanie czy można liczyć że w Twoim sklepie pojawią się takie produkty jak: Kremy do twarzy, pianka do twarzy i toniki firmy Bajkał Herbals? Bardzo interesują mnie te produkty:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam:)
Jasne:) Zamierzam wprowadzać co raz więcej nowych produktów:)
Usuń