Najpierw opis ze sklepu wraz z moim komentarzem:
"Oferowane masło jest NIERAFINOWANE a więc niepoddawane mechanicznej
obróbce, twarde oraz kruche."
Czyli to co lubię najbardziej - produkt nie poddawany mechanicznej obróbce, naturalny i bezpieczny:) Minus za twardość masła - faktycznie niczym kamień.
"Masło
kakaowe jest obecnie bardzo popularnym 100% naturalnym produktem.
Znane ze swoich znakomitych właściwości, bez problemu może zastąpić
krem czy nawet samoopalacz. Masło kakaowe nadaje skórze delikatny
odcień naturalnej opalenizny. Doskonale także przedłuża i wzmacnia
efekt opalenizny."
Ja stosuję średnio co tydzień lub co dwa tygodnie, więc nie zauważyłam jakiegoś szczególnego efektu samoopalacza. Może, gdybym stosowała codziennie to efekt byłby zauważalny. Śmiem tak twierdzić dlatego, że gdy posmaruję nogi lub ręce masłem, skóra pięknie błyszczy. Musi to wyglądać cudnie na opalonym ciele, bo na mojej bladej skórze efekt nie jest taki zadowalający:D
"Efekty:
- neutralizuje
działanie wolnych rodników
- zawiera witaminy, potas, magnez,
żelazo
- nawilża i regeneruje skórę dzięki
zawartości kwasu oleinowego
- nadaje skórze połysk naturalnej
opalenizny i gładkość
- mocno nawilża
- doskonały jako balsam do ust
-
w medycynie naturalnej stosowany jako maść na reumatyzm a nawet na
ukąszenie węża i w gorączce na malarię
-
kobiety na całym
świecie używają go w czasie ciąży by zmniejszać i zapobiegać
powstawaniu rozstępów"
Bardzo nawilża:) Tylko potrzebna jest systematyczność! Rzeczywiście nadaje skórze połysk, gładkość. Jest świetne jako balsam do ust. Na reumatyzm nie próbowałam, na rozstępy też nie:D
"Masło
kakaowe jest doskonałym produktem do włosów!
Dodaje
włosom blasku, wygładza powierzchnię włosów, sprawia, że są one
miękkie w dotyku. Masło kakaowe może być używane jako maska,
odżywka czy nawet jako produkt do olejowania włosów (po lekkim
rozpuszczeniu) . Do masła w postaci odżywki czy maski można dodawać
szeroką gamę innych produktów, np. oleje, kolagen+elastynę, masło
shea itp., tworząc w ten sposób swój indywidualny
zestaw."
Z tym się zgodzę, chociaż stosowałam masełko tylko jako niewielki dodatek do masek i odżywek. Raz użyłam zmieszanego masełka z olejkiem do włosów - świetny efekt, włosy wyraźnie wygładzone i bardzo mięciutkie. Uwielbiam dodatkowo mieszać masełko kakaowe z masłem shea, olejkami, kolagenem z elastyną itp. To jeden z moich ulubionych zestawów do włosów, ale nie tylko:)
Podsumowując:
+ nieziemski zapach *-*
+ wydajność
+ naturalne
+ niepoddawane mechanicznej obróbce
+ świetne do mieszania z innymi składnikami, maskami, odżywkami
+ genialne jako balsam do ust
+ uwielbiam rozpuszczać masełko w wannie kiedy się kąpię (wrzucam całe pudełeczko, oczywiście zamknięte do gorącej wody), masełko roztapia się i wtedy aplikacja na skórę jest bardzo wygodna
+ polecam na mocno wysuszone dłonie. Sprawdziłam zimą podczas dużych mrozów. Miałam bardzo suche, popękane aż do krwi dłonie, które bardzo piekły kiedy kąpałam się w gorącej wodzie. Będąc jeszcze w wannie, posmarowałam dłonie masłem i kąpałam się dalej normalnie. Po wyjściu z wanny nadal czułam na dłoniach masło, dłonie były wyraźnie wygładzone i znacznie mniej zaczerwienione. Przestały krwawić i nie były już popękane.
+skóra nabiera pięknego połysku
+ posiada niewielki filtr słoneczny
+ polecam do szorstkich miejsc takich jak łokcie, kolana czy pięty
+ zabezpieczam nim końcówki
+ nawilża skórę po depilacji
- twarde i żeby użyć bezpośrednio na skórę należy najpierw rozpuścić, co może denerwować:P
- może zapychać - ja akurat nie mam z tym problemów.
Innych minusów nie zauważyłam.
Generalnie - polecam. Jest to jak najbardziej naturalny produkt, godny polecenia chociażby jako nieziemsko pachnący dodatek do wielu innych ciekawych składników, odżywek.
Musze wypróbować to masełko :)
OdpowiedzUsuńmam na nie ochotę bardzo!
OdpowiedzUsuńmam to masełko i bardzo lubię :-)
OdpowiedzUsuńmam je już całkiem długo, tylko właśnie te rozpuszczanie zniechęca :D
OdpowiedzUsuńmnie ostatnio męczą słodkie zapachy, ale może kiedyś spróbuję ;)
OdpowiedzUsuńzamierzam go kupić jak tylko zużyję swoje shea :)
OdpowiedzUsuńja tak samo :)
UsuńKochana spadłaś mi z tym postem jak z nieba ! Mam całe opakowanie masła kakaowego i nie wiedziałam co z nim zrobić :D
OdpowiedzUsuńMuszę spróbować go kiedyś :) Trochę mnie zawsze odstraszało, bo obawiam się "efektu samoopalacza" (u mnie byłby raczej niewskazany).
OdpowiedzUsuńKurde taki produkt 50in1 ;D
OdpowiedzUsuńale rzeczywiście- jak nie sprawdzi się,np. jako balsam do ust to jest wiele kombinacji jak go zużyć- np. dodając do wanny,kremować włosy,ręce.. wszystko:D
jeszcze może mieszkanie sprząta ;> ? :D:)
Ale byłoby fajnie, gdyby sprzątał:D
Usuń