wtorek, 21 maja 2013

A jednak może się zdarzyć, że gdy coś jest do wszystkiego to jest świetne! Czyli masło kakaowe w kilku odsłonach:))

Przyszła pora na moją recenzję masła kakaowego. Masełko testuję od kilku miesięcy i zaczynam powoli dobijać się do dna;) Niestety...:)


Najpierw opis ze sklepu wraz z moim komentarzem:

.
"Oferowane masło jest NIERAFINOWANE a więc niepoddawane mechanicznej obróbce, twarde oraz kruche."
Czyli to co lubię najbardziej - produkt nie poddawany mechanicznej obróbce, naturalny i bezpieczny:) Minus za twardość masła - faktycznie niczym kamień.

"Masło kakaowe jest obecnie bardzo popularnym 100% naturalnym produktem. Znane ze swoich znakomitych właściwości, bez problemu może zastąpić krem czy nawet samoopalacz. Masło kakaowe nadaje skórze delikatny odcień naturalnej opalenizny. Doskonale także przedłuża i wzmacnia efekt opalenizny."
Ja stosuję średnio co tydzień lub co dwa tygodnie, więc nie zauważyłam jakiegoś szczególnego efektu samoopalacza. Może, gdybym stosowała codziennie to efekt byłby zauważalny. Śmiem tak twierdzić dlatego, że gdy posmaruję nogi lub ręce masłem, skóra pięknie błyszczy. Musi to wyglądać cudnie na opalonym ciele, bo na mojej bladej skórze efekt nie jest taki zadowalający:D
 
"Efekty:
- neutralizuje działanie wolnych rodników
- zawiera witaminy, potas, magnez, żelazo
- nawilża i regeneruje skórę dzięki zawartości kwasu oleinowego
- nadaje skórze połysk naturalnej opalenizny i gładkość
- mocno nawilża
- doskonały jako balsam do  ust
- w medycynie naturalnej stosowany jako maść na reumatyzm a nawet na ukąszenie węża i w gorączce na malarię
-  kobiety na całym świecie używają go w czasie ciąży by zmniejszać i zapobiegać powstawaniu rozstępów"
Bardzo nawilża:) Tylko potrzebna jest systematyczność! Rzeczywiście nadaje skórze połysk, gładkość. Jest świetne jako balsam do ust. Na reumatyzm nie próbowałam, na rozstępy też nie:D
 
"Masło kakaowe jest doskonałym produktem do włosów!
Dodaje włosom blasku, wygładza powierzchnię włosów, sprawia, że są one miękkie w dotyku. Masło kakaowe może być używane jako maska, odżywka czy nawet jako produkt do olejowania włosów (po lekkim rozpuszczeniu) . Do masła w postaci odżywki czy maski można dodawać szeroką gamę innych produktów, np. oleje, kolagen+elastynę, masło shea itp., tworząc w ten sposób swój indywidualny zestaw."
Z tym się zgodzę, chociaż stosowałam masełko tylko jako niewielki dodatek do masek i odżywek. Raz użyłam zmieszanego masełka z olejkiem do włosów - świetny efekt, włosy wyraźnie wygładzone i bardzo mięciutkie. Uwielbiam dodatkowo mieszać masełko kakaowe z masłem shea, olejkami, kolagenem z elastyną itp. To jeden z moich ulubionych zestawów do włosów, ale nie tylko:)


Podsumowując:
+ nieziemski zapach *-*
+ wydajność
+ naturalne
+ niepoddawane mechanicznej obróbce
+ świetne do mieszania z innymi składnikami, maskami, odżywkami
+ genialne jako balsam do ust
+ uwielbiam rozpuszczać masełko w wannie kiedy się kąpię (wrzucam całe pudełeczko, oczywiście zamknięte do gorącej wody), masełko roztapia się i wtedy aplikacja na skórę jest bardzo wygodna
+ polecam na mocno wysuszone dłonie. Sprawdziłam zimą podczas dużych mrozów. Miałam bardzo suche, popękane aż do krwi dłonie, które bardzo piekły kiedy kąpałam się w gorącej wodzie. Będąc jeszcze w wannie, posmarowałam dłonie masłem i kąpałam się dalej normalnie. Po wyjściu z wanny nadal czułam na dłoniach masło, dłonie były wyraźnie wygładzone i znacznie mniej zaczerwienione. Przestały krwawić i nie były już popękane.
+skóra nabiera pięknego połysku
+ posiada niewielki filtr słoneczny
+ polecam do szorstkich miejsc takich jak łokcie, kolana czy pięty 
+ zabezpieczam nim końcówki
+ nawilża skórę po depilacji

- twarde i żeby użyć bezpośrednio na skórę należy najpierw rozpuścić, co może denerwować:P
- może zapychać - ja akurat nie mam z tym problemów.
Innych minusów nie zauważyłam.

Generalnie - polecam. Jest to jak najbardziej naturalny produkt, godny polecenia chociażby jako nieziemsko pachnący dodatek do wielu innych ciekawych składników, odżywek.





cena: 14zł/50g
link: Setare.pl

 
 

11 komentarzy:

  1. Musze wypróbować to masełko :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mam to masełko i bardzo lubię :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. mam je już całkiem długo, tylko właśnie te rozpuszczanie zniechęca :D

    OdpowiedzUsuń
  4. mnie ostatnio męczą słodkie zapachy, ale może kiedyś spróbuję ;)

    OdpowiedzUsuń
  5. zamierzam go kupić jak tylko zużyję swoje shea :)

    OdpowiedzUsuń
  6. Kochana spadłaś mi z tym postem jak z nieba ! Mam całe opakowanie masła kakaowego i nie wiedziałam co z nim zrobić :D

    OdpowiedzUsuń
  7. Muszę spróbować go kiedyś :) Trochę mnie zawsze odstraszało, bo obawiam się "efektu samoopalacza" (u mnie byłby raczej niewskazany).

    OdpowiedzUsuń
  8. Kurde taki produkt 50in1 ;D
    ale rzeczywiście- jak nie sprawdzi się,np. jako balsam do ust to jest wiele kombinacji jak go zużyć- np. dodając do wanny,kremować włosy,ręce.. wszystko:D
    jeszcze może mieszkanie sprząta ;> ? :D:)

    OdpowiedzUsuń