Dzisiejszy post poświęcę swoim końcówkom. Od zawsze miałam z nimi problem...Podczas ostatniej aktualizacji wyglądały tak:
Wcześniej też było źle:
Od ok miesiąca, regularnie (staram się co wieczór) wcieram w końce olejek arganow. To główny cudotwórca mojej przemiany.
Oczywiście ścięłam także "ogonek" o ok 5cm (sama jestem w szoku że sama sobie to zrobiłam).
Regularnie także nakładam odżywki na włosy, ze szczególnym uwzględnieniem końcówek. Od czasu do czasu wcieram także moje serum DIY oraz spryskuję włosy i końce mgiełką DIY, o których pisałam tu KLIK
A oto rezultat:
Jestem z nich coraz bardziej zadowolona, bo są w coraz lepszym stanie. Nie rozdwajają się, nie łamią, nie kruszą i nie puszą. Nie mam już takiego "ogonka" jak dotychczas.
Mam nadzieję, że dalsza pielęgnacja będzie im sprzyjać i dojdę do perfekcji;)
Na koniec mały blask, który od kilkunastu dni towarzyszy moim włosom każdego dnia:) Niezmiernie cieszy mnie taka zmiana, która dla mnie jest ogromnym krokiem na przód. Moje matowe włosy są bardzo oporne i niemożliwością jest wydobycie z nich jakiegokolwiek blasku.
Zdjęcia warkoczyka:
Ale błyszczą!
OdpowiedzUsuńcudne są, jakie długie! :O sama bym nie wytrzymała chyba z takim ogonem i wyrównała ;) końcówki coraz lepsze ;)
OdpowiedzUsuńSzok jaki blask <3 I końce jakie piękne ! Achh :)) Kochana gratuluje :* a olejek arganowy rzeczywiście działa cuda :*
OdpowiedzUsuńMasz piękne włosy, idealnie długie i widać, że końcówkom służy obecna pielęgnacja :)
OdpowiedzUsuńBłyszczące,boskie włoski;)
OdpowiedzUsuńKońcówki od razu lepiej wyglądają :)
Co do ścięcia- nie przejmuj się :)
Lepsze krótsze (u Ciebie i tak są megaaaa długie!!) i zdrowsze
niż długie z rozdwojonymi końcami;)
ale długaski :)
OdpowiedzUsuńsą piękne, mi podoba się ta gęstość :)
OdpowiedzUsuń5cm ajj mi byłoby szkoda :D ale czasem to wskazane podciąć by się odnowiły na lepsze :)
Faktycznie blyszcza sie bardzo ladnie. Jaki fajny braz przebija Ci sie teraz miedzy ciemniejszymi kosmykami :).
OdpowiedzUsuńPiękne masz włosy i widać ze końcówki są w dobrym stanie:)
OdpowiedzUsuńJa nie mogę sobie z moimi teraz poradzić:(
Ja mam odwieczny problem z końcówkami które lubą rozdwajać się, łamać i puszyć... Chyba wypróbuję ten sposób z codziennym nakładaniem na nie odrobiny olejku :) Skoro u Ciebie jest taki efekt to czemu u mnie nie miałby być taki sam :D
OdpowiedzUsuńMuszę nad swoimi popracować :(
OdpowiedzUsuńja nie jestem na tyle systematyczna żeby codziennie wcierać olejek w końcówki.. a przydałoby się :) świetny efekt :)
OdpowiedzUsuńpiękne końcówki :) stan moich niestety ostatnio się pogorszył :(
OdpowiedzUsuńmoje końcówki to wieczna zmora,szybko się niszczą;nie mogę zapuścić przez to włosy,bo nie wytrzymam ze zniszczonymi...masz piękne długie włosy...zazdroszcze...
OdpowiedzUsuńniesamowicie się błyszczą :D
OdpowiedzUsuńIle zdjęć *.* Końcówki masz po prostu idealne:) Ja wciąż szukam jakiegoś dobrego serum bez silikonów i jedwabiu, bo nie chcę przeproteinować i przesuszyć końców. Jednak nie lubię wcierac oleju w końcówki, bo nawet przy minimalnej ilości wyglądają strączkowato, a bardzo tego nie lubię:P
OdpowiedzUsuńMam cienkie włosy i też mam problem z końcówkami. Zazwyczaj są przesuszone i szybko się szczepią....
OdpowiedzUsuńWidać, że Twoja pielęgnacja ewidentnie służy końcówkom ;)
OdpowiedzUsuńŚliczne włosy!
ładniej wyglądają
OdpowiedzUsuńSuper masz końcówki teraz ;)
OdpowiedzUsuńnie ma sensu hodować ogonka :-)
Ale gruby warkocz! Mogę tylko pomarzyć o takim:) Dzięki czemu głównie uzyskałaś blask?
OdpowiedzUsuńHm ciężko stwierdzić co było główną przyczyną. Dodawałam olejki do masek do włosów i mieszałam gotowe maski z dodatkami. Czesałam się też kilka razy dziennie grzebieniem drewnianym i szczotką jonizującą. Spryskiwałam też namiętnie włosy swoja mgiełką DIY i wcierałam serum DIY:)
UsuńJeszcze bardziej zmotywowałaś mnie do zrobienia tej mgiełki i serum:) Ja oprócz braku błysku walczę z wypadaniem - napar z kozieradki ostatnio dawał radę, ale niestety tym razem nie pomaga :(
UsuńJa problemów z wypadaniem nie mam, więc nie wypowiem się w tej kwestii:(
UsuńTo jest mój naturalny kolor:D Niczym nie farbuję. Nie wiem czemu są takie, że mają różny odcień w zależności od światła
OdpowiedzUsuńchciałaby mieć takie włosy :)
OdpowiedzUsuńPięknie błyszczą! I baaardzo zazdroszczę mycia co 3 dni.
OdpowiedzUsuńRobią wrażenie ;] też mam problem z końcówkami.... Chyba skuszę się na ten olejek ;p
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
simcoelies.blogspot.com
muszę koniecznie wypróbować Twoje metody
OdpowiedzUsuńmoje końce znów nadają się po ciach ciachu
mam ten olejek i chyba zacznę go wcierać :)
OdpowiedzUsuń