wtorek, 3 lipca 2012

Zapowiedzi recenzji

Jak już pisałam na swoim blogu, wprowadzając kosmetyki do swojego sklepu, chcę wprowadzić te ze sprawdzonym składem i te na prawdę warte uwagi. Dlatego też zabieram się powoli to testów. Dla jasności, wierzcie lub nie, ale na prawdę zależy mi na dobrym asortymencie. Od kilku dni spędzam mnóstwo czasu na poszukiwaniu kosmetyków wartych uwagi. Odrzuciłam wiele preparatów, mimo tego, że ludzie bardzo chętnie je kupują. Dlaczego? Wszystkiemu winne są składy (INCI)... Producent pisze, że kosmetyk jest w 100% naturalny, po czym patrzę na skład i widzę mnóstwo parabenów, konserwantów i innych tego typu. W pierwszej więc kolejności wykluczyłam właśnie takie "cuda".

Wydzieliłam już wstępny asortyment -
- kosmetyki arabskie/orientalne,
- kosmetyki rosyjko-ukraińskie,
- kosmetyki naturalne typu masła/oleje/mydła
i prawdopodobnie mydła z Izraela, ale w przypadku tych ostatnich czekam jeszcze na obiecany skład INCI od producenta.

Żeby być słowną i rzetelną, zamierzam testować wszystkie kosmetyki na sobie, dlatego najpierw na próbę robię zakupy dla siebie - do testów właśnie. To co moim zdaniem będzie warte uwagi (no i ceny) sprowadzę do sklepu.

Wstępnie moje typowania padły na:

1. Khadi:
 Cassia - bezbarwna henna
 Naturalna henna ciemny brąz
Olejek stymulujący wzrost włosów
Mydło paczulowe

2. Aleppo:
Olej z nasion bawełny
Mydełko oliwkowe z glinką Beloun

3. Dabur:
Olej musztardowy
Woda różana
Pasta do zębów z neem
Pasta do zębów z goździkiem


4. Ban Lab
 Olejek Sesa
 Mydełko Sesa


5. KTC
 Olej migdałowy
 Olej palmowy

6. Hesh
Szampon Shikakai
Szampon Heenara
Szampon Aritha
Maski do włosów – amla, brahmi, tulsi, kalpi tone, maka, kapoor kachli
Maseczka z płatków róży
Glinka multani mati
Maseczka sandałowa

7.Vicco
Proszek do zębów

8. Cannaderm
Serum z kofeiną stymulujące wzrost włosów

9. Organicum
Szampon stymulujący wzrost włosów z ogranicznymi hydrosolami



Dość spory asortyment do testów, ale dam radę na spokojnie wszystko przetestować. Co do kosmetyków z pozostałych kategorii to jeszcze nie sprecyzowałam tak dokładnie co będę chciała testować. Na pewno ciekawią mnie mydełka z Izraela, ale nie wiem jeszcze jak ze składem. Poza tym ciekawi mnie milion produktów typu masła, glinki, oleje. Wiele dobrego słyszałam o oleju arganowym, oleju z alg brunatnych czy maśle kakaowym. Najchętniej wypróbowałabym wszystko co ma ciekawy skład/jest w pełni naturalne i zrobiła wielką selekcję, pozostawiając to co najlepsze. Na pewno postawię na oleje/masła nierafinowane, bo uważam, że szkoda wydawać pieniędzy na te poddawane obróbce mechanicznej.

9 komentarzy:

  1. poczytam recenzje tych produktów jak już przetestujesz :) mnie interesują te na stymulujące wzrost włosów

    OdpowiedzUsuń
  2. Jeju nie mogę się doczekać otwarcia sklepu :)

    OdpowiedzUsuń
  3. o mydelko Sesa kupię na pewno bo nie mogę go na Allegro upolowac. A olejek jest na prawdę świetny. Mam nadzieję, że ceny będą konkurencyjne ;)

    ja ze względu na chorobę też nic nie robię z włosami, bo nie mam na to siły, ale jutro przyjedzie paczka z ZSK i się zacznie :D

    OdpowiedzUsuń
  4. To serum mnie zainteresowalo

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja też nie lubię podcinać :/ Też bym chciała przetestować serum...

    OdpowiedzUsuń